check
Produkt dodany do koszyka
.
Przejdź do koszyka
RADYKALNE OKO
Najniższa cena z 30 dni przed tą promocją: 149 zł
149 zł
134 zł
remove
add
Andrzej Turowski dokonuje w Radykalnym oku istotnej zmiany w swoich badaniach nad awangardą. Pierwszą wojnę światową traktuje jako wydarzenie kluczowe w historii XX-wiecznego modernizmu. Transgresję, rozumianą dotąd jako konstruktywistyczne przekroczenie, w nowej książce zastępuje dadaistyczna subwersja, strategia krytycznego spojrzenia.
W sztuce awangardy autor kładzie nacisk na szeroko rozumianą problematykę kryzysu i destrukcji. Książkę spinają dwa rozdziały dotyczące podróży. One też określają historyczne i problemowe ramy rozważań o nowoczesności. Wyprawa Stanisława Ignacego Witkiewicza i Bronisława Malinowskiego, rozpoczęta w 1914 roku, w przededniu Wielkiej Wojny, prowadziła przez Francję na „dzikie” antypody. Druga, związana z emigracyjnymi losami Teresy Żarnowerówny, to wędrówka artystki, która między 1940 a 1945 rokiem próbowała przedostać się z Europy do Nowego Jorku. Pierwsza podróż, w poszukiwaniu Innego, miała wymiar fantazmatyczny, druga przybrała formę tragicznej tułaczki. Egzotyczna podróż, mająca zaspokoić pragnienie uniwersalnej jedności, traktowana jest tu jako mit założycielski modernizmu, podczas gdy wojenna tułaczka i doświadczenie śmierci kończyły nowoczesność.
Historycy sztuki zbliżają̨ się̨ do sztuki na różne sposoby. Chcą ją zatrzymać, utrwalić, ocalić, opisać, sklasyfikować, osadzić w czasowo-przestrzennych strukturach, zrozumieć, wytłumaczyć jej sensy innym. Eksplorując obszary sztuki, w ten czy inny sposób chcą̨ „uczynić ją sobie poddaną”. Profesor Andrzej Turowski z pewnością zbliżył się do sztuki jako artysta – stąd właśnie puste zazwyczaj określenie „twórczość naukowa” jest w Jego wypadku pełne treści. Andrzej Turowski nie tylko sztukę bada – on ją współtworzy.
prof. Maria Poprzęcka
Dwutomowe dzieło (t 1: Argonauci, t 2: Żołnierze), w atrakcyjnej szacie graficznej autorstwa Błażeja Pindora, zawiera ponad 320 ilustracji i zdjęć, i jest koedycją wydawnictwa Muzeum Sztuki Nowoczesnej i wydawnictwa słowo/obraz terytoria.
Partnerami medialnymi książki są: Magazyn Szum i Tygodnik Powszechny
Andrzej Turowski krytyk i historyk sztuki nowoczesnej, znawca awangardy. Do roku 1983 wykładał w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, po wyjeździe do Francji był profesorem w l’École d’Architecture w Paryżu oraz na Uniwersytecie w Clermont-Ferrand, a w 1990 objął katedrę sztuki nowoczesnej Uniwersytetu Burgundzkiego w Dijon. Założyciel Centre de Recherche Comparative sur les Avant-gardes. Przewodniczący Rady Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, były członek Komitetu Nauk o Sztuce PAN. Doktor honoris causa Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Odznaczony złotym medalem Gloria Artis.
Jako krytyk sztuki współtworzył program poznańskiej Galerii OdNowa (lata 60.) i program Galerii Foksal w Warszawie (lata 70.), był również związany z teatrem Cricot 2. Współpracował przy organizacji wielkich międzynarodowych wystaw sztuki awangardowej, między innymi Présences polonaises w Centre Pompidou w Paryżu (1983) oraz Europa, Europa w Bonn (1994). Kurator kilkudziesięciu ważnych wystaw, m.in. Czasy skończone! Historii już nie ma w Tulonie (2004), Obudźcie się, aby śnić oraz Particolare w Wenecji (2009 i 2011), a także wystawy poświęconej twórczości Teresy Żarnower w Łodzi (2014, z Miladą Ślizińską). Jako historyk sztuki wykładał i prowadził seminaria na wielu uniwersytetach w Polsce i na świecie.
Autor kilkuset rozpraw naukowych i tekstów krytyczno-artystycznych. Do jego najważniejszych książek należą: Konstruktywizm polski (1981), Wielka utopia awangardy(1990), Awangardowe marginesy (1998), Budowniczowie świata (2000), Malewicz w Warszawie (2002), Parowóz dziejów (2012), Biomorfizm w sztuce XX wieku (2019). Ten ogromny dorobek stanowi dla Radykalnego oka kontekst, fundament, ale i przedmiot reinterpretacji.
Tom 1: Argonauci
W pierwszym tomie Radykalnego oka autor przypomina wyprawę Stanisława Ignacego Witkiewicza i Bronisława Malinowskiego, współczesnych argonautów, zmierzających „do tropików”. Rozpoczęła się ona daleko od nieistniejącej wówczas Polski, we francuskim Tulonie, mieście obciążonym historią kolonialną. Wiązała się ściśle z polską nowoczesnością i wyznaczała początek polskiego modernizmu. Tworzyła metaforę nowoczesności jako podróży ku egzotycznym wyspom. Budziła nadzieję przyszłości, a zarazem była przejawem kryzysu, kładąc się „smugą cienia” na początkach modernistycznego świata. Inicjowała podstawowe doświadczenia ery nowoczesnej i stawiała istotne pytania pojawiające się w momencie spotkania odkrywcy z Innym – ukrytym w obcej cywilizacji, nieprzyjaznej naturze, w głębi psychicznego rozdarcia. Konfrontowała ideologiczne systemy pojęć narzucające przekonania o uniwersalizmie kultury europejskiej i dziejach świata widzianych jako historia zwycięzców.
W tych granicach urzeczenia i przerażenia toczyła się futuro-dadaistyczna gra z konstrukcją. Tutaj rozgrywał się dramatycznie przeżywany konflikt sztuki i życia, uświadamiany w Polsce w perspektywie zmierzchu cywilizacji. Dyskurs trudny do zidentyfikowania ze względu na stylistyczne maski, a pojawiający się niespodziewanie tam, gdzie artysta pytał o swoją tożsamość w obliczu klęski. Zbliżała się wojna.
Tom 2: Żołnierze
W drugim tomie Radykalnego oka autor śledzi dokonujący się w sztuce okresu Wielkiej Wojny zwrot ku negatywności. Interesuje się pojęciami destrukcji formy i estetyką zniszczenia. U Stanisława Ignacego Witkiewicza, biorącego udział w wojnie, podkreśla problem nicości. W twórczości Władysława Strzemińskiego, byłego żołnierza, wskazuje na znaczenie protezy okaleczonego ciała. W unistycznej formie dostrzega konstrukcję niosącą własne unicestwienie. Idzie tropem artystów poszukujących języka destrukcji obracającego się wokół traumy, dotyka ideologicznego i psychicznego zawęźlenia, którego nie można było rozwiązać ani przekreślić.
Rozpoczynał się czas rozpadu. Niezaleczona przeszłość okazała się źródłem przerażającej przyszłości – drugiej wojny światowej, faszyzmu i nacjonalizmu, odradzających się do dzisiaj. Jeżeli pierwsza wojna była początkiem nowoczesności, to była również jej końcem – w każdym razie końcem świata znanego z oświeceniowej utopii. Była przegraną umysłu i postępu wśród samoniszczących się maszyn i okaleczonych ciał ludzi. Ujawniała mroczne oblicze nowoczesnego świata powstającego na ruinach historii.